Imię
Luiza
Grupa rekonstrukcyjna
To już wyszło z mody
Nazwa sylwetki
Wieśniaczka spod Opola
Datowanie
Wczesne średniowiecze, XI wiek
Region
Europa, Polska, Opolszczyzna
Wyposażenie
Paciorki z pestek wiśni, na podstawie znaleziska przedziurawionej i wypolerowane pestki wiśni. Płaszcz z niebarwionej, szarej wełny, zapięty na hetkę z kości śródstopia świni, podobną do kilku jakie zostały odnalezione w Opolu. Suknia z niebarwionej wełny o splocie diagonalnym. Zawijana spódnica z ciemnej, niebarwionej wełny. Sakiewka utkana z bielonego i niebielonego lnu. Skarpetki robione na igle z niebarwionej wełny prymitywnej owcy. To najpopularniejsza we wczesnośredniowiecznej Europie technika tworzenia dzianin, a przy tym świetnie nadająca się do wykorzystywania resztek, gdyż nie wymaga długiego i ciągłego pasma przędzy. Łapcie z łyka. Plecionki z łyka były znajdowane w Opolu. W samym Opolu buty ze skóry były znajdowane często – a poza nim już nie. Stąd wykorzystałam technikę wyrobu butów potwierdzoną etnograficznie i nie wymagającą specjalistycznych umiejętności garbowania skóry. Pojemnik upleciony z kory brzozy. Takie plecionki były znajdowane w Opolu, a wykorzystanie ich do wyrobu pojemników, wydaje się prawdopodobne. Śliwki i orzechy laskowe. Wiele ich pozostałości znajdowano w Opolu, były to tam jedne z najpopularniejszych roślin jadalnych. Pierścionek z cyny, nacinany tak, by imitować pierścienie splecione ze srebrnych drutów. Taką podróbkę elitarnej ozdoby odnaleziono w Opolu. Powyższe oparłam na publikacjach naukowych i popularnonaukowych dotyczących wykopalisk w Opolu autorstwa małżeństwa Gedigów, Hołubowicza, Maika i Nasza.
Krótki opis historyczny
Wczesnośredniowieczne Opole musiało ściągać pożywienie dla swoich mieszkańców z okolicznych wsi. Jest bardzo prawdopodobne, że niektórzy ich mieszkańcy samodzielnie przynosili płody rolne do miasta, aby nieco zarobić na słodkich owocach i odżywczych orzechach. Wieśniaczka, której czasem wpada kilka groszy, rozważa nabycie na miejskim targu pierścionka, którego luksusowy pierwowzór, mogła niegdyś zauważyć na dłoni jakiegoś możnego pana. Chłopka nosi prostą, praktyczną i niezdobioną niemal odzież. Nie farbuje tkanin jakie nosi – kolor i tak nie utrzymałby się długo, gdyż jej życiu stale towarzyszy sadza i słońce. Do miasta jednak zakłada prostą ozdobę, pełniącą też funkcję amuletu – paciorki z pestek wiśni, przewiercone i wypolerowane, co musiało wymagać umiejętności. Chłopka nie ma ziemi i posagu , które ułatwiłyby zamążpójście – jest więc panną i może paradować z odkrytą głową, szczególnie, że przed wizytą w mieście, starannie umyła włosy.
